Niewidzialność jest w cenie

W czasach kryzysowych dyskrecja może zadecydować o Twoim przeżyciu. Czy chcesz rzucać się w oczy?

Czy podczas ewakuacji chcesz być zapamiętany przez wszystkich? Nie jest to problemem, jeśli ewakuacja spowodowana jest wykopaną na sąsiedniej ulicy bombą, po którą już przyjechali saperzy. Możesz w ten sposób nawet zyskać nowych znajomych – i to jest w porządku.

Ale wyróżnianie się z tłumu może być kłopotliwe w czasie realnego, poważnego, długotrwałego kryzysu. Jeśli wyróżniasz się w jakiś sposób z tłumu, to ryzykujesz dodatkowe kontrole. Czy chcesz usłyszeć na jakimś ćwierćoficjalnym punkcie kontrolnym obsadzonym przez lokalnych silnorękich, „Ej, ty z tą papugą, chodź tutaj”? Nawet jeśli nie ukręcą łebka Twojej papudze, to mogą bardzo dokładnie przejrzeć twój plecak. W najlepszym przypadku stracisz czas. W gorszym plecak, zęby i papugę.

Dlatego wszystkie poradniki zalecają dyskrecję. Nie wyróżniaj się z tłumu. Nie bądź charakterystyczny. Kolorowe ptaki giną pierwsze. I nie wyglądaj jak emerytowany komandos na urlopie. Jednym z większych błędów, które możesz popełnić podczas przygotowywania swojego plecaka ewakuacyjnego (i całego zestawu) jest pójście w stylistykę militarną. Taką, jak facet z poniższego obrazka wygenerowanego przez AI.


Ktoś, kto wygląda mocno militarnie, niesie ze sobą (przynajmniej na początku) odrobinę aury autorytetu, ale też informację „mam drogi i porządny sprzęt” i może stać się celem rabunku. Bo dla bandy drobnych cwaniaczków lepiej jest oskubać kogoś dobrze wyposażonego, niż osobę wyekwipowaną zupełnie przeciętnie.

Dzisiaj, kiedy przygotowujesz się na ciężkie czasy, nie chwal się za głośno, ile zgromadziłeś sprzętu, konserw i paliwa. Nigdy nie wiesz, kto to usłyszy i w jaki sposób zaplanuje wykorzystanie tej informacji.

A kiedy już się stanie to najgorsze, które w literaturze angielskojęzycznej jest określane „SHTF”, dalej siedź cicho. Nie popisuj się. Nie wyróżniaj. W trudnych czasach dyskrecja jest jedną z najcenniejszych cech.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *